Aneta: Jakie sytuacje powinny zapalić w nas czerwoną lampkę i do kogo się z nimi zwrócić?

Dorota: Zgłoś się do fizjoterapeuty uroginekologicznego jeśli masz:

• problem z utrzymaniem moczu w czasie śmiania się, kichania, kaszlu, podskakiwania, uprawiania sportu- nawet kilku kropelek,
• problem z utrzymaniem stolca, gazów,
• problem z utrzymaniem moczu w sytuacji nagłej potrzeby pójścia do toalety,
• potrzebę częstego chodzenia do toalety, nawet z niewielką ilością moczu,
• potrzebę wstawania w nocy do toalety (myślę, że mamy dzieci budzących się w nocy możemy w tym wypadku rozpatrywać z przymrużeniem oka 🙂 )
• uczucie pełności w pochwie, tak jakby w środku było ciało obce,
• zaparcia, hemoroidy,
• problemy seksualne- luźna pochwa, zmniejszenie doznań seksualnych, ciasna pochwa, bolesne współżycie, 
• uczucie bólu, pieczenia, swędzenia w okolicach intymnych,
• jakiekolwiek wątpliwości czy Twoje dno miednicy funkcjonuje prawidłowo.

Pamiętaj, że leczenie zachowawcze jest podstawową formą postępowania. W przypadku już powstałych problemów potrzeba około pół roku indywidualnej terapii- treningu mięśni dna miednicy. Jeśli rehabilitacja uroginekologiczna nie przyniesie efektów, dalszy plan postępowania określa lekarz- najczęściej jest to urolog lub uroginekolog. 

Aneta: O co powinnyśmy zadbać na pierwszym miejscu i kiedy?

Dorota: O prawidłową diagnostykę! Mięśnie dna miednicy NIE MUSZĄ być osłabione, aby nie funkcjonowały prawidłowo! Coraz częściej w mojej praktyce gabinetowej diagnozuję nadmierne napięcie mięśni dna miednicy. Mięsień nadmiernie napięty również nie funkcjonuje tak jak powinien, co może dawać podobne objawy. Kiedy się diagnozować? W każdej chwili. Przed ciążą, w ciąży, po ciąży, lata po ciąży, a także po menopauzie. Każdy moment jest dobry aby o siebie zadbać.

Aneta: Jak powinien wyglądać trening mięśni dna miednicy?

Dorota: Wszystko zależy od wyniku badania mięśni dna miednicy- czy musimy je wzmacniać czy rozluźniać. Czy skupimy się na wytrzymałości czy na szybkości? Czy będziemy ćwiczyć zaciskanie czy podciąganie, czy wszystkie komponenty tak samo? To wszystko zależy od indywidualnych dysfunkcji. Jedno jest pewne- ćwiczymy regularnie! Mięśnie dna miednicy są mięśniami posturalnymi, przez co podatne są na wszelkie obciążenia, a także napięcia przenoszone przez ciało i wahania hormonalne, czyli będą się zmieniać wraz z wiekiem. Ćwiczmy zatem codziennie i przez całe życie, aby wyrobić sobie dobry nawyk, ale warto by ten trening był funkcjonalny, czyli wpleciony w codzienne funkcjonowanie.

Wskazówki ogólne:

• naucz się napięcia mięśni dna miednicy bez jednoczesnego napinania innych części ciała,
• zwróć uwagę na oddech: napnij mięśnie dna miednicy poprzez ich delikatne zaciśnięcie i  podciągnięcie w górę wraz z wydechem, a następnie stopniowo rozluźnij wykonując wdech,
• dołącz ich aktywację do codziennego ruchu, w czasie wchodzenia po schodach, wstawania z krzesła, czy śmiania się,
• izolowany trening mięśni dna miednicy skonsultuj ze specjalistą.

Aneta: Na co jeszcze ma wpływ  trening mięśni dna miednicy?

Dorota: Trening mięśni dna miednicy jest w stanie w znacznym stopniu wpłynąć na dolegliwości bólowe kręgosłupa, wygląd i prawidłowe funkcjonowanie brzucha-   pomaga w regeneracji rozejścia mięśnia prostego brzucha. Z pewnością prawidłowo dobrany pomoże również w samej akcji porodowej.